Wiele osób uwielbia pizze, ale wiadomo- dieta, a ta niedobra (to znaczy pyszna) pizza taka kaloryczna i tłusta, pójdzie w biodra bo w "cycki" na pewno nie. A ja jem pizze i to czasem nie jako cheat meal bo pizza może być pełnowartościowym (może nie dokońca idealnym) posiłkiem. Ważny jest jej rodzaj, składniki i umiar w jedzeniu. Podam wam dziś kilka moich sztuczek, na przemycenie pizzy.
Pizza wegańska
Jest dużo mniej kaloryczna od tradycyjnej, ponieważ jest pozbawiona sera, kiełbasy, boczku, salami i innych tłustych składników odzwierzęcych. Wcale nie musi być uboga w białko, ponieważ możemy dodać do niej strączki, sos na bazie jogurtu sojowego, a więc białka roślinne. Można taką pizze nabyć również w pizzerii. Najłatwiej, kiedy są napisane oddzielnie pizze wegetariańskie i poprosić, aby przyrządzili dla was taką tylko bez takich dodatków jak ser czy jaja.
Pizza bez sera
Dla wielu osób to nie jest "pełnowartościowa" pizza, bo zabieramy z niej najważniejszy składnik! Jednak to ser i tłuste mięso dodaje jej mnóstwo kalorii, więc możemy wybrać mięso drobiowe zamiast boczku i salami oraz opcję bez sera.
Pizza pełnoziarnista, otrębowa
Jej spód jest bardziej wartościowy, zawiera dużo błonnika i jest równie pyszny. Ma trochę inny smak niż ten z mąki białej ale jest o niebo lepszy! Jeżeli dodatkowo wybierzemy dodatki chude, dużo warzyw i zrezygnujemy z sera (chyba, że zainwestujemy w ser żółty piórko), pozbędziemy się zbędnych kalorii z tego przysmaku.
Redukcyjna pizza na spodzie z kalafiora
Mój hit, a dla wielu oszukana pizza. Ma naprawdę niewiele kalorii w porównaniu z pozostałymi, a do tego jest pyszna i zdrowa. Jej minusem (lub jak kto woli- plusem) jest bardzo delikatny spód oraz wyczuwalny posmak kalafiora. Można spokojnie zjeść ją na redukcji, jeżeli wliczymy wszystko w nasze zapotrzebowanie kaloryczne.
Przykładowy przepis pod tym >>> linkiem <<<
Mam nadzieję, że moje proste rady okazały się przydatne!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz